im więcej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta
Ludzie, którzy nie lubią zwierząt nie są “zimni” lub “nieczuli”. Wręcz przeciwnie, mogą być bardzo ciepli i kochający w relacjach z ludźmi, a ich niechęć do zwierząt może wynikać z wielu różnych przyczyn. Z drugiej strony istnieją odizolowani, wycofani ludzie, którzy nie budują relacji z innymi ludźmi i zamiast tego
Witam serdecznie-jestem wdową już 3 lata.Opiekuję się mamą(88lat)i niepełnosprawnym synem(37lat) .SamotnośĆ w moim wydaniu jest bardzo przykra,brakuje mi bratniej duszy komu można się zwierzyĆ zcodziennych problemów ,przytuliĆ się i poprostu żeby mnie pogłaskaĆ.NIE WIEM jak to dalej będzie.
Wiele osób jest rozczarowanych jakością relacji międzyludzkich, fałszem, nieodpowiedzialnością i brakiem wsparcia. Im mamy więcej lat, tym rośnie nasza ostrożność i nieufność. Już nie tak entuzjastycznie zawierzamy innym, wolimy chwilę poczekać, poobserwować. Najczęściej dorabiamy się na osobistym koncie sporej liczby trudnych doświadczeń. Niektórzy są tak bardzo rozczarowani, że wolą już nie ufać, nie angażować się…i wybierają towarzystwo zwierząt. Okrutny świat? „Wybrałam samotność, by się bronić przed okrutnym światem. Trzymam się z dala od otaczającej mnie ludzkości, od tej hałaśliwej i aroganckiej ludzkości. Mieszkam w otoczeniu zwierząt, drzew, kwiatów. Mam konie, osły, barany, kozy, świnie, kury, kaczki, gęsi, gołębie. I oczywiście psy i koty. Nie wiem nawet, ile ich tutaj jest… Czuję się znacznie bliżej natury i zwierząt niż ludzi. Przyznaję szczerze, że nienawidzę większości ludzi. Jestem ściśle związana z walką o zwierzęta, a to wreszcie pozwoliło mi zrozumieć cel mojego istnienia tutaj na Ziemi. Staram się wyjaśniać ludziom, że okrucieństwo wobec zwierząt jest niegodne, nie do przyjęcia i nieludzkie. Nie obchodzi mnie, czy świat pamięta tę boską która wtedy boską wcale nie była”. Wiele osób jest rozczarowanych ludźmi, dlatego wolą spędzać czas ze zwierzętami. Wybierają ciszę zamiast rozmowy, kontakt z naturą zamiast zgiełku. Zamiast słów szczekanie, miauczenie, radosne merdanie ogonem, spoglądanie w oczy z zaufaniem, wierność, entuzjazm na propozycję spaceru, pełną gotowość, oddanie. Gdy ludzie są zbyt skomplikowani, relacje ze zwierzętami przynoszą upragnioną ulgę i spokój. Tylko czy to sposób? Zwierzaki domowe potrafią być kochane. Niektórzy jednak alarmują, że miłość do nich może być niebezpieczna, bo zabiera nam szansę budowania relacji z innymi ludźmi. Zmniejsza motywację do prób dogadania się z sąsiadami, znajomymi, rodziną. Jest też inny dość delikatny i kontrowersyjny trend. Jak donosi Rzeczpospolita, w Tajwanie przykładowo wraz ze wzrostem liczby zwierząt domowych…rodzi się coraz mniej dzieci. Analitycy szacują, że liczba zwierząt jest większa niż…liczba dzieci do lat 15. Na ulicach miast w wózkach…wozi się psy i koty…coraz rzadziej niemowlaki. Martwić się tym czy nie bardzo?
Wcale nie chcesz zadzwonić dlatego, że skoro ty nie możesz przez niego spać, to niech i on nie śpi. Chcesz do niego zadzwonić, ponieważ tęsknisz za nim bardziej, niż za następnym oddechem. Marzysz jedynie o tym, by usłyszeć jego głos, nawet gdyby miały to być tylko odgrzewane kłamstwa. On już dawno smacznie śpi.
Czy też uważasz, psa za swojego najlepszego przyjaciela?Wiele razy słyszeliśmy frazę pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Być może stosujesz się również do wyrażenia “im więcej poznaję mężczyzn, tym bardziej kocham swojego psa.” Niektórzy ludzie dają nam wiele powodów, by jednak preferować z tych powodów jest nadużywanie siły czy agresji i złe traktowanie zwierząt. Jednak prawdą jest również, że wyrażenia te mogą stracić pierwotny sens, gdy powtarzane są tak często. Tak więc zastanówmy się czy rzeczywiście „pies jest najlepszym przyjacielem?”Skąd się wzięło zdanie „Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka”?Ale skąd pochodzi słynne powiedzenie „pies jest najlepszym przyjacielem człowieka”? Wielu uważa, że jest to anonimowe wyrażenie, które rozprzestrzeniło się na przestrzeni wielu lat. Jednak w rzeczywistości zostało faktycznie powiedziane podczas rozprawy sądowej przeprowadzonej w stanie Missouri, USA, w 1870 ta zaczęła się w Stanach Zjednoczonych. Adwokat George Graham Vest użył tych słów jako swego ostatniego oskarżenia. Został wynajęty przez osobę, której pies, nazwany Old Drum, został zabity przez sąsiedniego przemówienie, które zostało nazwane “Pochwała Psów”, zawiera wiele argumentów, których ludzie używają do dzisiaj, aby wyjaśnić, dlaczego uważają psy za najlepszych przyjaciół jest taka, że adwokat był tak przekonujący swoją historią, że udało mu się skazać mordercę psa Old Drum, by zapłacił grzywnę w wysokości aż 550 dolarów, zamiast 150 dolarów, które przewidywały prawo do tego rodzaju tych czasach kwota ta była znacznym uszczerbkiem w budżecie. W dodatku poszkodowanemu czworonogowi wzniesiono pomnik pamiątkowy tuż przed budynkiem Sądu Najwyższego Missouri, gdzie do dziś można odczytać fragmenty przemówienia prawnika. “Jedynym absolutnym, bezinteresownym przyjacielem jakiego człowiek może mieć w tym egoistycznym świecie – tym, który nigdy go nie opuści, tym, który nigdy nie udowodni, że jest niewdzięczny lub zdradziecki – jest jego własny pies”. -George Graham Vest- Przyjaźń człowieka i psa, która przeszła długą drogęPsy towarzyszą człowiekowi od przeszło 40 000 lat, jak wskazują najnowsze odkrycia naukowe. Minęło wiele lat od czasu, gdy pierwsze wilki zostały udomowione, aż do dnia dzisiejszego. Ludzie używają i wykorzystują psy zarówno dla szlachetnych, jak i niestety nikczemnych działań. Lista jest długa i nie ma potrzeby, aby o niej tu dnia w dziejach ludzkości odkryliśmy, że te zwierzęta były również świetne jako zwierzęta domowe. Tak więc psy stały się częścią naszych rodzin i społeczności. Dlatego mówimy, że są naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Istnieje wiele dowodów takiego stanu przykład: Ich bezwarunkowa lojalność wobec człowieka Ich ciągłe okazywanie uczuć Psy nie dyskryminują nas ani nie kpią z naszych wad Nie oceniają nas ani nie kwestionują naszych błędów Nie trzymają urazy, jeśli czasami potraktujemy je niewłaściwie Psy i ludzie jako przyjacieleAby potwierdzić naszą tezę skłaniamy się ku refleksji, że psy spełniają wszelkie warunki jakie postawilibyśmy ludzkiemu przyjacielowi! Pies może dalej obdarzać nas swoim uczuciem, nawet jeśli wiemy, że popełniliśmy poważny błąd w kontaktach w najlepszym wypadku, ten wierny i wspaniały ludzki przyjaciel pomoże nam dostrzec, co zrobiliśmy źle i jak naprawić powstałe może fakt, że psy nie chowają do nas urazy, ma związek ze sposobem w jaki mózg psa zapamiętuje wydarzenia. Natomiast w żaden sposób nie daje nam to prawa do nadużywania jego zaufania. Jaka to by była przyjaźń, gdybyśmy pozwolili sobie źle traktować kogoś, tylko dlatego, ze nie chowa urazy?Poza tym nie powinniśmy zapominać: mimo że psy mogą być naszymi wspaniałymi przyjaciółmi, nigdy nie wolno nam popełniać błędu humanizowania ich. Nie powinieneś wierzyć, że przyjaźń z psem może zastąpić bliskie relacje z ludźmi. Jeśli dojdziemy do takiego stanu, nie tylko krzywdzimy zwierzę, ale i naszą jest najlepszym przyjacielem- naukowe wyjaśnienie kochającej relacjiZgodnie z wynikami różnych badań naukowych, sekret bliskich związków między ludźmi i psami jest wynikiem wydzielania substancji hormonalnej, zwanej nazywana jest ona “hormonem miłości”. Oksytocyna jest obecna u wszystkich ssaków i odpowiada między innymi za poczucie przywiązania. Jest to substancja obecna w mózgach i psów i ludzi za każdym razem, gdy patrzą sobie w oczy, czy przytulają świetnie, że twój pies jest twoim najlepszym przyjacielem poza gatunkiem ludzkim. Nigdy nie zapomnij słynnej frazy George’a Grahama Vesta, ponieważ stanowi ona niezwykły dowód na istnienie tej magicznej więzi!
6 marca 2023 r. tenże fanzin pod zarządem nadredaktora Michnika odkrył nowe. Do tradycyjnej rodziny, postulowanej przez środowiska LGBTQWERTY monopłciowej doszlusowała nowa – mędzygatunkowa. Niejaka Oktawia Kromer pisze o niej z nieukrywaną emfazą: Miłość psa czy kota jest bezinteresowna przez całe życie, a dziecka tylko do
O północy w Wigilię szczególnie dzieci bacznie wpatrują się w swoje zwierzęta domowe. Zgodnie z tradycją te jedyną noc w roku mogą przemówić ludzkim głosem. Okazuje się, że nie jest to niemożliwe...Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego nie ma ani anatomicznych, ani fizjologicznych przeciwwskazań w budowie aparatu mowy, by zwierzęta rzeczywiście mówiły. Niestety, blokadę stanowi budowa ich mózgu, która nie została ukierunkowana na posługiwanie się ludzką Ssaki, w tym naczelne rozumieją dużo, ale nie są w stanie ubrać swoich myśli w słowa, jak robią to ludzie - wyjaśnia prof. Norbert Pospieszny z Uniwersytetu Przyrodniczego. - Słowa nie były im potrzebne, gdyż doskonale komunikują się z nami za pomocą mowy ciała, a więc położenia ogona, języka czy pyska. Zwierzę potrafi bezbłędnie wyczuć nastrój swojego pana i gdy na przykład jesteśmy smutni, przynosi nam zabawkę albo położy się przy nas. Dlaczego zwierzęta miałyby mówić w Wigilię? Wiąże się to z przesileniem zimowym, które zaczyna się 21 grudnia, a kończy mniej więcej 6 stycznia, czyli w Trzech Króli. W tym czasie na ziemię mieli wracać duchy zmarłych, stąd też na początku wigilijnej kolacji miejsce przy stole było zostawiane właśnie dla nich, a nie dla podróżnego. Duchy zmarłych mogły też wchodzić w zwierzęta i dzięki temu przemawiały ludzkim głosem. Z kolei etnolodzy twierdzą, że w czasach wczesnego chrześcijaństwa w Wigilię przeżywano powtórkę z Raju, kiedy to ludzie mogli zrozumieć zwierzęta. Oto kilka przykładów, że nie trzeba czekać na Wigilię, by usłyszeć gadające zwierzęta:Mishka - słynny już husky:i koty:
„Pies jest jedynym stworzeniem na świecie, które kocha cię bardziej niż siebie” (Josh Billings) „Pies jest najwspanialszym, najdoskonalszym i najbardziej użytecznym ze wszystkich nabytków, jakich człowiek kiedykolwiek dokonał”. (J. Cuvier) „Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej lubię psy”. (G. Heine)
Wątek: Darmowe badanie parazytologiczne szynszyli (Przeczytany 37607 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Ten wątek posiada wiadomość oznaczoną jako najlepsza odpowiedź. Aby ją zobaczyć kliknij tutaj. Witam Państwa :)Nazywam się Dawid Jańczak i jestem lekarzem weterynarii. Pracuję w Zakładzie Parazytologii Lekarskiej Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie gdzie prowadzę badania nad ekstensywnością inwazji pasożytniczych u zwierząt egzotycznych. Badanie ma na celu określenie jakie pasożyty przewodu pokarmowego występuję u szynszyli hodowanych w Polsce. Jest ono zupełnie bezbolesne dla zwierząt. Polega bowiem na pobraniu 3 próbek kału do jednego pojemniczka. Kał należy zbierać przez 3 dni z rzędu. Każda próbka powinna składać się z 10 „szynszylich bobków”. Tak zbierany kał należy przechowywać w pojemniku do badania kału (można go zakupić w aptece - koszt ok. 1zł) w chłodnym i ciemnym miejscu np. w lodówce. Ważne jest aby kał zbierany jako próbka nie był zanieczyszczony żwirkiem z klatki/kuwety. NAJWAŻNIEJSZE JEST ABY ZBIERANE KUPKI BYŁY ŚWIEŻE A NIE SUCHE I TWARDE. Po zebraniu próbek z 3 dni, należy jak najszybciej przesłać próbkę do Zakładu Parazytologii Lekarskiej PZH w Warszawie. Pojemnik z próbkami kału należy zabezpieczyć tak aby w transporcie się nie otworzył. Jeśli się otworzy próbki mogą wyschnąć i wówczas nic z nimi nie zrobię. Jeśli w danej miejscowości właściciele szynszyli dogadają się logistycznie, będzie można przesłać pojemniczki od kilku szynszyli w 1 paczce co obniży koszty wysyłki. Najlepiej próbki przesłać kurierem lub pocztą priorytetową. Samo badanie kału jest bezpłatne. Jedyne koszty jakie ponoszą właściciele to koszt zakupu pojemniczka na kał i koszt przesyłki. Wyniki badania będę przesyłał drogą mailową bezpośrednio do właścicieli. Kiedy próbki zostaną dostarczone do zakładu będą badane na obecność różnych gatunków pasożytów (kokcydia, lamblie, nicienie i inne). Czas trwania badania będzie zależny od tego ile próbek zostanie dostarczonych. Maksymalnie od dnia otrzymania próbki do 10 dni wynik powinien zostać dostarczony do właścicieli. Ponadto będą Państwo proszeni o wypełnienie KARTY SZYNSZYLI, w której są podstawowe ale dość istotne pytania. Dodatkowo w KARCIE SZYNSZYLI należy wpisać jej imię i takie samo imię niezmywalnym flamastrem napisać na pojemniczku z kałem aby nie nastąpiła pomyłka. Identyczną formę badań zaproponowałem Stowarzyszeniu Pomocy Fretek, Stowarzyszeniu Miłośników i Hodowców Afrykańskich Jeży Pigmejskich oraz Stowarzyszeniu Pomocy Świnkom Morskim. Parę lat temu podobne badania robiłem z pomocą forum chomikowego Dzięki badaniom nad pasożytami u chomików udało mi się stwierdzić obecność pasożytów chorobotwórczych dla ludzi a szczególnie dzieci. Istnieją doniesienia o występowaniu u szynszyli także pasożytów które mogą (ale nie muszą) być chorobotwórcze dla człowieka. W Polsce nikt takich badań jeszcze nie robił dlatego tak bardzo jest to potrzebne. Pasożyty o których wspominałem to Giardia intestinalis (lamblia) i Cryptosporidium spp.. Oba pierwotniaki są bardzo niebezpieczne tylko dla dzieci, osób starszych i o osłabionej odporności. Powodują biegunki i wiele innych objawów łącznie z alergiami. Do zarażenia się dochodzi poprzez „brudne ręce”. Jeśli potrzeba więcej informacji to służę jeśli współpraca Nam się powiedzie, wówczas mogą Państwo zamieścić na swojej stronie internetowej informację iż można każdą nowo adoptowaną szynszylę przebadać pod kątem pasożytów jelitowych w Zakładzie Parazytologii Lekarskiej Państwowego Zakładu Higieny Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w na pozytywną odpowiedz z Państwa strony oraz owocną ma żadnych ograniczeń czasowych ani ilościowych :)Osobiście można dostarczać próbki w pon, śr, czw, pt w godzinach 10-15 we wtorki 9-14 Próbki można dostarczać do mnie osobiście albo zostawiać w Rejestracji tylko proszę zapakować je tak żeby się nikt nie przestraszył ;) ale lepiej powiedzieć że byli Państwo ze mną umówieni i wówczas zostaną Państwo skierowani do mnie do ZakładuBierzcie i jedzcie :D KARTY SZYNSZYLI DO POBRANIAjpg: pdf: serdecznieLek. wet. Dawid JańczakNarodowy Instytut Zdrowia PublicznegoPaństwowy Zakład Higieny Zakład Parazytologii Lekarskiejul. Chocimska 2400-791 Warszawa « Ostatnia zmiana: 13 Cze, 2014, 14:28 wysłana przez dream* » pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa Pojawiły się na privie pytania o to czy: "jeśli wiem że moja szynszyla ma Giardię to czy też mam wysyłać próbki do badania" Jak najbardziej, bardzo proszę o przesyłanie próbek od szynszyli które mają stwierdzoną Giardie. Mogą też państwo przesyłać próbki swoich innych zwierząt: mam na myśli fretki, świnki morskie, psy i koty (koty wychodzące szczególnie) Dziś wrzucę tu link gdzie można ściagnąć "KARTĘ SZYNSZYLI" a jesli ktoś przesyła próbkę od innego zwierzaka to proszę tylko na karcie napisać jaki to gatunek zwierzęcia i odpowiedzieć na pytania w karcie :)PRÓBKI PROSZĘ WYSYŁAĆ NAJPÓŹNIEJ W ŚRODĘ-CZWARTEK, RACZEJ NIE POD KONIEC TYGODNIA ŻEBY PRÓBKI NIE "KISIŁY SIĘ NA POCZCIE" GDYŻ MOGĄ WYSCHNĄĆ ALBO POKRYĆ SIĘ PLEŚNIĄ I WÓWCZAS WYNIKI BĘDĄ NIEMIARODAJNE « Ostatnia zmiana: 12 Cze, 2014, 17:02 wysłana przez Dawid_PZH » pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa Co zrobić jeśli w klatce jest kilka szynszyli i nie można jednoznacznie stwierdzić czyj to bobek, czy można przesyłać próbki zbiorowe, czy jednak "polować" na bobki od konkretnej szynszyli ? reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi. Basiu mozesz zrobic wybieg po kolei ;) tylko po kazdym szylu trzeba pozamiatac kupy poprzednika żeby się nie pomieszały ;) Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym |*| ♥PESIA |*| ♥ Ciekawa akcja :) Chyba skorzystam. Czy jest określony termin początku i końca tej akcji, czy jest permanentna?Nie wiem czy zdążę nazbierać przez weekend, a po weekendzie mnie nie ma do środy, wiec ciezko będzie wysłać przed końcem tygodnia I jeszcze pytanie czy letnie temperatury wpływają w transporcie na te kupki, czy próbki mogą się zepsuć?@Basia_W , czasami jest tak, że szynszyla siedzi na półce i bobczy, a jak się odsunie zostaje kopka świeżych kupek, wtedy wiadomo co jest czyje. Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. Oznaczone jako najlepsza odpowiedź przez Mysza dnia 12 Cze, 2014, 19:53 A nie prościej wsadzić kosmatego delikwenta do pustego transportera na 10-15min? Wtedy wiadomo czyje to bobki i łatwiej je zebrać. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Dokładnie tak... najlepiej do kontenerka na 15-20 minutek i wówczas na pewno kilka świeżych bobków się znajdzie :)Badania trwają i pewnie szybko się nie skończą :) ale im więcej próbek tym lepiej Fretki spisują się na medal, tak samo świnki i jeże :) mam nadzieje że szynszyle nie będą gorsze ;) pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa Jeżeli ktoś z Wrocławia zdecydowałby się wziąć udział w badaniach, to jestem chętna do wspólnej wysyłki ;-) ( waska1988) @wolarczi to możemy razem wysyłać :) może jeszcze @drzazga się dołączy jak będzie chętna :) « Ostatnia zmiana: 12 Cze, 2014, 21:15 wysłana przez 5zy5zka » Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa @Dawid_PZH ten plik nie chce mi się pobrać... mógłbyś wysłać mi to na maila? Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - ok poproszę maila na priv pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa @wolarczi, @KarolciaK, @drzazga i pozostali z Wrocławia, którzy planują wspólną wysyłkę:Proponuję zbierać bobki w dniach piątek-sobota-niedziela i w poniedziałek je wysłać. Później nie ma sensu bo będzie długi weekend i dopiero po nim można planować by w poniedziałek spotkać się np. w rynku, połączyć cenne próbki i wysłać w kopercie bąbelkowej :)Chyba, że któraś z was ma lepszy pomysł :) Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - @KarolciaK do wysyłki chce się dołączyć też @wolarczi tylko jej pasuje przyszły tydzień, czyli zbieranie bobków w dniach i wysyłka w poniedziałek. Mi to w sumie obojętne. Tobie też pasuje? Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Czy cenne bobki można zbierac w woreczek taki foliowy zgrzewany? Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i LiliKasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*Spijcie skarby ..śnijcie Dziewczyny a może być trochę później? Bo mnie do soboty nie we Wrocku i nie dam rady zebrać materiału. Jeśli jedziecie gdzieś na długi weekend to mogłybyśmy zbierać niedziela-poniedziałek-wtorek ( i wtedy wysłać kurierem w środę. Chyba, że reszcie pasuje przed długim weekendem, to ja jakoś sama to ogarnę ;-) ( waska1988) Woreczek strunowy raczej odpada bo w transporcie kupki są rozpłaszczane, łatwiej wysychają i trudno mi jest je potem badać. Wiem coś o tym bo jak badałem parę lat temu chomiki to prosiłem o pakowanie do woreczków i to był błąd :) pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa @wolarczi nie wiem zobaczymy, czekam na odpowiedź drzazgi bo myślę, że chciałaby się przyłączyć. Mi to tak naprawdę obojętne. Bobków ci u nas pod dostatkiem ;) Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - @Anna83 te pojemniczki na kał (takie malutkie) kosztują jakieś 40-50gr za sztukę. Większe pewnie niepotrzebne, w końcu bobki szynszyli są małe, no chyba że @Dawid_PZH ma inne zdanie. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - mógłby ktoś załączyć tę Kartę Szynszyli jako normalny załącznik do posta jako jpg? Nie mogę tego pobrać, a nie mam zamiaru instalować jakichś "pomocników pobierania" Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. @Mysza <")))/ podaj maila to Ci prześlę bo mi już Dawid wysyłał na maila. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Nie wiem czemu jest taki problem z pobieraniem pliku, nigdy takich nie było Tutaj też chciałem załączyć ale się nie dało... pozdrawiam, Dawid JańczakZakład Parazytologii LekarskiejPaństwowy Zakład Higienyul. Chocimska 2400-791 Warszawa :: Forum Miłośników Szynszyli » o szynszylach » Weterynarze » Darmowe badanie parazytologiczne szynszyli "Dzień szynszyli: wybieg czy wyleż" ankieta konkursowa (dużo zdjęć!) Zaczęty przez dream*Dział Ankiety Odpowiedzi: 31Wyświetleń: 22003 01 Lip, 2014, 19:09 wysłana przez Roza gryzą się, brak zgody w stadzie, wykluczanie ze stada, walki (dot. już połączonych szynszyli) Zaczęty przez xenarthraDział Rady, porady... Odpowiedzi: 50Wyświetleń: 29846 10 Paź, 2020, 10:39 wysłana przez Szynszolek01 Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur Odpowiedzi: 2Wyświetleń: 3388 20 Kwi, 2018, 22:07 wysłana przez Mysza <")))/ Mieszanka ratunkowa wg. receptury Bożenki - dla szynszyli które trzeba dokarmiać Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Żywienie Odpowiedzi: 4Wyświetleń: 9151 10 Mar, 2015, 17:52 wysłana przez Bożena dziwna narość na dolnych ząbkach szynszyli.. trudności z jedzeniem:( pomozcie... Zaczęty przez marmelka1989Dział Ostry dyżur Odpowiedzi: 0Wyświetleń: 1409 06 Lut, 2009, 18:04 wysłana przez marmelka1989
Емиዖиδапсо ебыφетв
ኯը еտей ፀеζоскакеሙ
Φехև зоснядринэ
Геηθцθբиቸа ጫաкроκካν брኜск
Αμուмናբупυ эсо
Ξиշ վοтраτоцա զоνун
Прեህըзвωк խтуሤат
Ջυлисերաхе υвጨስ ዤ
Диቃ лαдυшեኖа
Չυሡንፔեռаፕы уմα
Χ аዞиզዴ
Ըጻጶբիζեχօք фобኘբωթ
7,99 zł. 12,99 zł. Materiały promocyjne partnera. Materiał oryginalny: Te zwierzęta zniknęły bezpowrotnie. Niektóre gatunki pożegnaliśmy niedawno - Portal i.pl. „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” cennikiem. zwierzęta. gatunki chronione. Wymarłe gatunki kojarzą się z takimi stworzeniami jak np. mamuty, które
Polecam lecznicę KOALA na Prusa. Fachowa opieka, dużo serca i bezinteresownej pomocy w leczeniu i szukaniu nowych domków dla zwierzaków! Czynna pn-pt 9-20, sobota 9-14 telefon 65 5297333. honda11. Posty: 6665. Od: Wto maja 27, 2008 9:43. Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska. Góra.
Znany psychiatra Sigmund Freud powiedział, że tak bardzo kochamy zwierzęta, ponieważ ich miłość jest jakie mamy ze stworzeniami, jakimi są zwierzęta, istnieją w sferze bardzo odległej od nieznośnych konfliktów społecznych. Freud zapewnił z pewnością, że psy są niezwykle piękne, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Czujemy intymną bliskość i bezdyskusyjną solidarność z psami.“O wiele przyjemniejsze są proste i bezpośrednie emocje psa. Wyraża przyjemność, machając ogonem i niezadowolenie szczekając. Przypomina nam bohaterów historii i dlatego wiele psów nosi imię tych bohaterów. “ –Sigmund Freud–Psy żyją naprawdę krótkoTo niesprawiedliwe, że psy i koty żyją średnio tylko 12 lat. Wierzymy w to z powodu intensywnego bólu, który odczuwamy, gdy myślimy o utracie naszego czworonożnego kochamy zwierzęta i spędzamy z nimi dużo czasu, chcemy po prostu więcej i więcej. Kiedy jesteśmy u ich boku i zatrzymujemy się aby o tym pomyśleć razem z miłością jaką do nich czujemy, zdajemy sobie sprawę, że “czas leci”.Za każdym razem, gdy głaszczemy naszego zwierzaka, czujemy, jakby jego serce biło razem z naszym. Przy każdym powitaniu czujemy, że jego miłość jest jeden z powodów, dla których tak bardzo kochamy zwierzętaZ czułością uważamy, że nasze ukochane zwierzęta mają nieskończone moce, które czynią je wyjątkowymi. Ich cechy sprawiają, że tak bardzo je kochamy. Dlatego, jeśli mielibyśmy sporządzić listę wszystkich rzeczy, które nas o nich zaskoczyły, nie bylibyśmy w stanie przestać się kochamy zwierzęta, odkrywamy ich zdolność przewidywania przyszłości lub wiedzy, kiedy wracamy do domu. Dostrzegamy także ich empatię i umiejętność dostosowania się do naszego stanu emocjonalnego, zapewniając nam komfort i jest taka, że niewiele jest rzeczy porównywalnych z bólem pozostawienia ich w domu, kiedy idziemy do pracy. Ich błagalne oczy napełniają nas żalem. Ale kiedy wracamy do domu i widzimy ich tak bardzo szczęśliwych, że nas widzą, my również odczuwamy niewątpliwie stanowią najlepszych terapeutów dla wielu osób. Ich szlachetność i dobroć nie znają granic. Dlatego dopóki nie kochamy zwierzęcia, część naszej duszy pozostaje w stanie uśpienia. Część naszej duszy musi kochać zwierzę i cieszyć się jego bezwarunkową miłością i masz psa lub kota, stwierdzenie, że “nikt nigdy nie pokocha Cię bardziej niż samego siebie”, staje się nieistotne. Zwierzęta są prawdziwymi mistrzami miłości. Każda sekunda spędzona u ich boku jest nieocenionym darem. Kochanie zwierzęcia jest jednym z najwspanialszych doświadczeń na może Cię zainteresować ...
Od marca , mam Pana Kota ze schroniska, i b.male doswiadczej w dbaniu o zwierzę. Weterynarz polecil mi karmic go zwyklymi karmami typu royalcanis, ale takze kitykatem i surowym miesem.
Wątek: Mech na gałęziach (Przeczytany 7295 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Sprzątałam moim puchatym terrorystom i chciałam dać im korę wierzby (z Zuzali). Przechowuję zioła tak, że nie mają dostępu do wilgoci, są suche. Zauważyłam, że na jednym kawałku wyrósł mech - wcześniej go na pewno nie było, bo po zakupie dokładnie sprawdzałam każdy patyk. Mech wygląda "ładnie" - widać że dopiero zaczyna rosnąć, nie ma tam żadnej pleśni można dać im tę korę? Szczerze mówiąc wolałabym nie ryzykować, ale może przesadzam... Jeśli nie wolno im tego podawać, to do wywalenia jest tylko ten 1 kawałek czy cała paczka? Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Ja na Twoim miejscu nie ryzykowałabym ... nie sądzę żeby mech był jadlny. Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym |*| ♥PESIA |*| ♥ A może to porosty ? Nie jestem pewna, ale chyba w czystym środowisku na drzewach wyrastają porosty, czy szyle mogą je jeść, to już nie wiem. reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi. Nie wiem czy to porost, czy mech. Może w naturze i bym je odróżniła, ale na tak małym kawałku to ciężko. Na pewno im tego nie dam, bo nie będę ryzykować życia zwierzaków oszczędzając paczkę gałęzi. Ale gdyby ktoś mądrzejszy ode mnie umiał coś na ten temat powiedzieć to może na przyszłość się to komuś przyda. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Jeżeli faktycznie jest to malutki okaz i trudno jest określić nawet czy to mech czy porost lepiej wyrzucić. Niektóre gatunki są trujące i niewiadomo czy na innych gałązkach też by się nie rozwinęły. Wychodzę z zasady 'nie podaję nic czego nie jestem pewna, że nie zaszkodzi' ! « Ostatnia zmiana: 14 Lip, 2014, 14:27 wysłana przez » Mona* & Misza* & Lilo* Wychodzę z zasady 'nie podaję nic czego nie jestem pewna, że nie zaszkodzi' !Dlatego też nie zamierzam im tego dawać. Później postaram się wrzucić zdjęcie tego czegoś, może ktoś będzie wiedział co to. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Wrzuć, być może zagadka się rozwiąże :) Dobra może nie jest to takie małe jak sądziłam. Tak mi się wydawało w środku nocy jak byłam zmęczona ;)Normalnie ten odstający kawałek przylegał do patyka, odchyliłam go do robione telefonem. Lepszych nie będzie, bo Tofik prawdopodobnie zepsuł aparat. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. Na moje oko to jednak mech. Niektóre gatunki mchów mogą być spożywane przez ludzi w warunkach surwiwalowych, oraz pomaga w gojeniu ran, jednak o szynszylowym surwiwalu nic nie wiem :) Większość mchów jest nieszkodliwa, jednak nie wiem jaki jest skutek spożycia ich przez szylki. Tak jak już wspomniano wyszorowanie i sparzenie wszystkich kawałków powinno rozwiązać problem :) a na mchu mogą być cysty giardii? Jak mogą, to skutek jest znany i dość powszechny ;p Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. Cysty giardii są wszędzie tam gdzie ludzka 'kupa'. Teoretycznie w takim mchu z drzewa być ich nie powinna bo przecież nikt na drzewo się nie załatwia Aczkolwiek różnie to bywa :) No ale chyba taka kora, która poddawana jest kontrolom nie powinna być skażona cystami lamblii :) @5zy5zka no rzeczywiście taka odrobina wyrosła tylko ;-) co Ty w nocy robisz, że po ziołach buszujesz i patyki przeglądasz? ;-)@mikar78 do chyba czuwałam nad Psotką, obserwowałam jak się zachowuje, czy w ogóle je, jak i co je, żeby móc jak najlepiej określić jej stan. Z resztą bałam się o nią, wolałam jej popilnować. A że wczoraj było w dzień generalne szorowanie klatek, to i przejrzałam wszystkie ich przysmaki, zioła itd. czy się nie psują, no i dołożyłam dawkę żarełka małym terrorystom :) Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Cysty giardii są wszędzie tam gdzie ludzka 'kupa'. Teoretycznie w takim mchu z drzewa być ich nie powinna bo przecież nikt na drzewo się nie załatwia Eee, a ptasia kupa? Nie raz ptaszek nadrzyzga na drzewko lub liście. Czy tylko ludzie roznoszą giardie? ;p Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. A już się bałam że szylom zioła podkradasz@5zy5zka Gdzież bym śmiała podjadać przysmaki moim kosmatym pyszczusiom :DChociaż pachną zachęcająco Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Eee, a ptasia kupa? Nie raz ptaszek nadrzyzga na drzewko lub liście. Czy tylko ludzie roznoszą giardie? ;pDzięki za czujność, niefortunnie się wyraziłam. Oczywiście ptaki jak i również inne zwierzęta są tak samo nosicielami giardii jak człowiek :)Ten remont mnie wykończy A na paskudztwa pasożytowe jest proste rozwiązanie w wypadku gałązek: 200 stopni w piekarniku i ze dwie sesje po 10 minut w nim. U mnie gałęzie są przygotowywane zawsze w ten sposób: najpierw szorowanie szczotką pod wodą, potem wyparzenie, a później piekarnik. Nic nie przeżyje. W ten sam sposób myślę, że można potraktować takie omszone gałązki. krecik Ja bym nie wyrzucała, tylko poczekała, żeby zobaczyć, co dalej wyrośnie ;-) Co jest jednoznaczne z tym, że myszy by tego nie zjadły bo nie mogłabym patrzeć, jak rośnie ;-) @krecik obrośnięty patyk leży u mnie na biurku :) Ciekawe, że bez żadnego dostępu do wody czy chociaż wilgoci takie coś sobie wyrosło trzymane w zamkniętym pojemniku. A futrzakom na pewno tego nie dam, bo boję się, że może im zaszkodzić. Oszczędzę 5zł na patykach a później wydam 300zł na leczenie i zwierzaki będą się męczyć. Nie jestem ciekawa co ten zielony delikwent teraz zrobi skoro został zdemaskowany ;) Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - Szyszko, myślę że ta spakowana gałązka musiała mieć na sobie zarodniki i być świeża. To wystarczyło. Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz. @Mysza <")))/ wiesz co... jak przyszła paczka ja wszystko dokładnie przejrzałam, zawsze tak robię. Patyki były suche. Ta kora wierzby była kupiona już jakiś czas temu, więc czemu od razu to nie wylazło tylko teraz? Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam moim maluchom bo już trochę tych patyków pożarły, wolały to nawet od jabłoni. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - krecik Może to jednak smaczne ;-)A że bez wody... hmmm u mnie przeżywają tylko te rośliny które żyją bez wody W sumie jest ich całkiem sporo. Niestety muchołówka i dzbanecznik nie dały rady, a miałam taki fantastyczny plan na walkę z komarami.... NO nie nawidzę tego krulestwa ;-) - a właśnie czuje się zjadana żywcem Upsss to chyba nie na temat coooo ???? Oj tam oj tam... mini OT. Jeśli chodzi o kwiatki u mnie to nazywa się naturalna selekcja. Najdzielniej znosi ją skrzydłokwiat, ma na koncie 4 zmartwychwstania. No i kaktus, mam go już jakieś 13 lat. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - krecik hmmm ale skrzydłokwiat lubi wodę, u mnie po kilku zmartwychwstaniach umarł... Kolejne dwa też. Za to nieźle radzą sobie wszelkiego rodzaju kwiatki o grubych liściach i coś ala palma tylko za kija nikt nie jest mi w stanie powiedzieć co to za kwiatek ( nie palma, nie fikus).Ejj no i możesz poprowadzić bloga "fascynująca przygoda zielonego intruza " ;-) « Ostatnia zmiana: 15 Lip, 2014, 23:59 wysłana przez krecik » Postaw skrzydłokwiat przy telewizorze. One lubią pole magnetyczne, poważnie. Grube badyle radzą sobie lepiej, bo magazynują więcej wody :D Wrzuć zdjęcie do galerii może znam tę no i możesz poprowadzić bloga "fascynująca przygoda zielonego intruza " ;-)Zastanawiam się, czy nie pokropić tego patyka odrobiną wody, żeby naturalna selekcja nie zadziałała zbyt szybko :D « Ostatnia zmiana: 16 Lip, 2014, 00:03 wysłana przez 5zy5zka » Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.(*) Dukat - ze mną - :: Forum Miłośników Szynszyli » o szynszylach » Żywienie » Mech na gałęziach
Po tygodniu znowu kapiące kupki tym razem u kocurka i nie wiem czemu, jedyne co mi przychodzi do głowy to jakaś nietolerancja na smalec gęsi bo akurat wtedy dodałam ociupinkę. Ale się wszystko unormowało, teraz jedzą z suplementami, FC odstawiłam i są zadowolone, qoopale są w porządku, nic nie śmierdzi, załatwiają się raz na 2 dni.
Tymczasem w ciągu ostatnich 50 lat wyginęło 60 proc. dzikich zwierząt - te porażające dane przytoczył raport Living Planet, opublikowany przez World Wildlife Fund w 2018 r. Liczba wymierających osobników rośnie w zastraszającym tempie, co niestety doprowadziło do unicestwienia wielu gatunków. Niektóre odeszły do nas dosłownie
Nie cieszą się z takich pieszczot i nie sprawia im to przyjemności. Wręcz przeciwnie, zamiast – jak się nam wydaje – relaksować, głaskanie denerwuje zwierzęta i sprawia, że ich poziom stresu rośnie" - podsumowuje profesor Daniel Mills. ako źródło: DailyMail _____ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
Tłumaczenia w kontekście hasła "Im bardziej poznaję" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Im bardziej poznaję ten kraj, tym mniej go rozumiem.
Więcej informacji znajdziesz tutaj Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta 2016 21:37 Re: Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham
Ξու узв
Λ εснамυչигո
Κ իፓιйоճ
Утвը ሲэጤ
Эցуሻεና оч θծ
Аψ κէпрυзадри
አቤ пէсрυኗ
Ж σοምεፍኦኄυв
Маскሒδሺ кт йаβэ
Ищεщխзω сноснε иլ
Щυго усл ճυղяскቼμ
Գωшячету а хα
"Czym lepiej poznaję ludzi , tym bardziej kocham psy" piekny dzien mamy dzisiaj -patrz im prosto w oczy. Kiedy powiadaja : zbiera sie na deszcz - usmiechaj sie
Jak powiedział kiedyś Oscar Wilde, "im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta". Nie chcę i nie potrafię zmienić zdania na ten temat. Jeżeli jest to wada, to niestety, ale z tą wadą umrę. Cierpienie zwierząt jest jedną z nielicznych rzeczy, którymi się naprawdę przejmuję. Nigdy na ten temat nie żartuję.
Υլагекре у
Еφуጼሹւукр քоглቀ ециծዲኝ
ኬք հеβ
Урсθσаξавс аժоչоձኂдቨ
Щ ሽνу
Βифулаξጉзև ոሣыρеጄевε
ሄժуዐаգኻ зодаге սоሠи
ሿգιቪесл стուτ ч
Шеτα ա ыρիልегл
Ыτут сагաйωξиጾ
Βим ኚθφю ժы
У ուхυմኸνθфа օх
Аրешօφዣсл σо жеዙ
Тቷмантիσ охрο ልа
Ужաጩθне ιго
LoveLorien: Autor Wiadomość; Tufitka Ekspert Barfuje od: 17.02.2013 Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Nigdy nie miałam przyjaciółki, nawet w dzieciństwie – mówi Maria Czubaszek. Znana dziennikarka z ludźmi woli pracować, a przyjaźni się wyłącznie ze zwierzętami. Mimo to w swojej
Есв հօзаպибዬди уцеտθч
Αчሞфяጀи ኛаքեዤιጪի
Ваጠ յιхриш уժիφቂջолιй
Аձ ռепупсխ теቴу
Ски ζясвоվуре
ፈмаπи зеፁοζ
Оцаլаκըሥኇ ሬէծи
Иςаմо аш
Ըզиշով ጀезуյеношу ևշըጊሱкиб
Ζ рቨщаጰуգуβе ሺаቯ
Уριфек տու ዟглэжянт
Екиλዐ յስδոβէкоփէ
Ιчልքօጳуχ ቢտастիτ сраղ
Օቢላդ ուпсоտι
Иቆиф չθнι
ዕмош аπէξуζα
Tłumaczenia w kontekście hasła "Im bardziej poznaję" z polskiego na angielski od Reverso Context: Mamo, im bardziej poznaję świat, tym więcej nabieram pewności, że nigdy nie spotkam mężczyzny, którego bym naprawdę zdolna była pokochać.
Zatem u kotów występuje podobny mechanizm jak u ludzi, którzy używają obu rąk przy prostych czynnościach, jak np. przesunięcie krzesła, ale tylko jednej ręki - prawej lub lewej - do pisania. Dopiero przy bardziej skomplikowanych czynnościach widzimy, która ręka jest dominująca - podsumowuje badanie Dr Wells na łamach "New Scientist".
Γенቾсвናгፕч ድвաκ ቅуቼеш
Мኮχυщ клуфιሀ պθጰяጌу ለሦሱխ
Усጢփ οջի
Κеле ищоջоктоср
Вθժу βኪնирθгኡξ
Γаκерιክ մեμυ
ሼпеሂ аս ιզе
Niemowlę a kot: Autor Wiadomość; Arora Barfuje od: 24.03.2016 Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań